Mimo zakończonego sezonu PKO Bank Polski Ekstraklasy kluby nadal kontynuują działania w ramach akcji #EkstraPomoc. Tym razem wspieramy małego Lucjana z Wrocławia, podopiecznego Fundacji SiePomaga.pl. Chłopczyk choruje na neuroblastomę IV stopnia. Potrzebna jest wyjątkowa mobilizacja, aby pomóc małemu wojownikowi. Śląsk Wrocław wraz z pozostałymi klubami PKO BP Ekstraklasy ruszają z pomocą.

Mimo zakończonego sezonu PKO Bank Polski Ekstraklasy kluby nadal kontynuują działania w ramach akcji #EkstraPomoc. Tym razem wspieramy małego Lucjana z Wrocławia, podopiecznego Fundacji SiePomoga.pl. Chłopczyk choruje na neuroblastomę IV stopnia. Potrzebna jest wyjątkowa mobilizacja, aby pomóc małemu wojownikowi. Śląsk Wrocław wraz z pozostałymi klubami PKO BP Ekstraklasy ruszają z pomocą.

Ekstraklasa to nie tylko emocje do ostatnich minut, piękne bramki, walka o medale i sportowa rywalizacja. To również wyjątkowa i zaangażowana społeczność, którą tworzą kluby oraz ich kibice. Chociaż na boisku zawsze trwa zacięta walka o każdy punkt, tak poza nim kluby jednoczą się w szczytnym celu. W taki sposób w sezonie 2020/21 powstał projekt #EkstraPomoc.

Każdego dnia do klubów spływa mnóstwo próśb o wsparcie. Często są to dramatyczne historie dotyczące walki o zdrowie, lepsze warunki bytowe i zmaganie się z ciężką codziennością. W odpowiedzi na te prośby wszystkie kluby występujące w PKO Bank Polski Ekstraklasie postanowiły połączyć siły wykorzystując swoje zasięgi w kanałach komunikacji i angażując w pomoc swoich kibiców.

W każdym miesiącu inny klub wybiera cel zbiórki, a akcję wspierają pozostałe drużyny. Przekazują swoje koszulki na licytacje i nagłaśniają akcję w swoich kanałach. Podobną promocję w swoich social mediach i aplikacji mobilnej zapewnia PKO Bank Polski Ekstraklasa.

Śląsk, który wyznacza cel zbiórki na drugą połowę czerwca, zaproponował pomoc 14-miesięcznemu Lucusiowi Sołtysowi, mieszkańcowi wrocławskich Krzyków. Kilka tygodni po jego narodzinach okazało się, że chłopiec cierpi na ciężką chorobę: neuroblastomę IV stadium z przerzutami do wątroby, trzustki, kości i krwi.

Szybko rozpoczęła się walka o życie Lucusia. Okazało się, że pomóc może mu profesor Mora pracujący w renomowanej klinice w Barcelonie. Leczenie jest jednak bardzo kosztownie – kosztuje około 1,5 miliona złotych. Doskonale wiemy jednak, że nie ma rzeczy niemożliwy, a zatem do dzieła!

Zachęcamy do wpłat. Każda złotówka ma wielką siłę.

Zbiórka dla Lucusia trwa TUTAJ.